Dzięki Waszym głosom na mnie padło i wymyśliłam nowe wyzwanie na biżuteryjne interpretacje .
Zainspirował mnie Zbigniew Herbert. Ciekawe, czy pisząc ten wiersz myślał o tym, że ktoś będzie go biżuteryjnie interpretował? ;o)
Kamyk
Kamyk jest stworzeniem
doskonałym
równym samemu sobie
pilnujący swych granic
wypełniony dokładnie
kamiennym sensem
o zapachu który niczego nie przypomina
niczego nie płoszy nie budzi pożądania
jego zapał i chłód
są słuszne i pełne godności
czuję ciężki wyrzut
kiedy go trzymam w dłoni
i ciało jego szlachetne
przenika fałszywe ciepło
- Kamyki nie dają się oswoić
do końca będą na nas patrzeć
okiem spokojnym bardzo jasnym
/Zbigniew Herbert/
Oswoić kamyki! Oto kolejne wyzwanie!
No pięknie! Wiersz cudowny, a pomysł na temat wyzwania...hmm, zaskakujący nieco! Choć nie powiem, daje wiele możliwości...już roi mi się w głowie od pomysłów :)
OdpowiedzUsuńlubię ten wiersz. Lubię Herberta. A biżuteryjnie to ja się raczej nie wykaże, chociaż.. pomyślę:)
OdpowiedzUsuńTemat świetny - tyle można w nim zawrzeć! Coś mi już zaczyna chodzić po głowie...
OdpowiedzUsuńHehe, niezłe zdjęcie do tych kamyków wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej w pierwszym wyzwaniu!! :))
Zapisałam się zobaczymy co z tego wyniknie,ale już jestem ciekawa prac
OdpowiedzUsuń