filcuję, szyję, plotę... a wiosna się zgubiła...
Wiosennie już było, a tu znowu śnieg. Dziś u nas na podjeździe było około 20cm białego puchu.
Chłopaki mieli zabawę, odśnieżali z tatusiem ;o)
Ja w tym czasie, jak codzień rano - sprzątałam, gotowałam itd.
Ech...marzy mi się już wiosna...
stokrotka
kopertówka z makami
i moja próba wykonania filcowego storczyka....
W planach kolejne próby i następne kwiaty...ma być jak najbliżej natury...
*****************
\Siedzę przy komputerze, to pewnie zaraz przybiegnie Wojtek i będzie pytał:
\Siedzę przy komputerze, to pewnie zaraz przybiegnie Wojtek i będzie pytał:
"jeś dim?" (jest dym?)
We środę ze Stasiem czekali z niecierpliwością na dym, a później na pojawienie się nowego papieża.
Później stwierdzili, że podoba im się papież Franciszek ("nowi papieś" - jak mówi Wojtek) i będą sie za niego modlić.
************
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Być może wkrótce, będę mogła Was zaprosić na kolejne warsztaty filcowania, więc kto zaspał, będzie mieć jeszcze szansę.
11 komentarze: