Tym razem o książkach wartych polecenia
Dzisiaj chcę napisać o książkach, które wybrałam dla siebie na Wielki Post. Tym razem są to książki, które poruszają tematykę bardzo mi bliską. Książki nie na jeden wieczór, ale na wiele wieczorów, które mobilizują do myślenia i spoglądania na życie w innym świetle niż to, które jest obecne w mediach.
Pierwsza z nich to książka "Kobieta boska tajemnica" napisana na podstawie rozmowy Judyty z Syrek z ojcem Joachimem Badenim. Książka nie pozbawiona humoru, a przy tym pełna mądrości. Czytając ją poczułam się jak ktoś wyjątkowy. Książka zwraca uwagę na piękno kobiety, piękno jej wnętrza, piękno tajemnicy i piękno jej powołania. Bardzo gorąco polecam!
Drugą książkę polecam szczególnie młodym mamom, takim jak ja. Pisałam kiedyś, że "siedzę w domu", nie ukrywam, że ciężko było mi się odnaleźć, kiedy okazało się, że powrót do pracy nie jest taki prosty jak zakładałam przed urodzeniem Stasia. Koleżanka poleciła mi książkę Heidi Bratton "Macierzyństwo. Zostajesz mamusią i wszystko się zmienia". Jak się okazało książkę miałam cały czas pod ręką, bo dostałam ją od mojej siostry jeszcze w czasie ciąży, wtedy przeglądnęłam ją i odłożyłam, bo przecież ja sobie ze wszystkim dam radę. Później zapomniałam o niej, aż Karolina powiedziała mi, że właśnie tę książkę czyta kolejny raz i ja też powinnam. Otworzyłam tę książkę i wtedy poczułam, że ktoś mnie rozumie! Dziewczyny, jeśli czujecie się podobnie to sięgnijcie po tę książkę!
I jeszcze jedna książka, nie tylko dla mam. Ale dla wszystkich, dla których rodzina jest bardzo ważna. To książka "Sztuka życia" Allana Loy McGinnis'a. Jeśli chodzi o tę książkę, to na dzień dzisiejszy mam za sobą dopiero pierwsze rozdziały, ale już znalazłam odpowiedzi na kilka pytań.
Zachęcam do lektury, a może ktoś ma do plecenia inną książkę...zapraszam do wpisywania komentarzy.
******
Świetny pomysł, sama myślałam ostatnio, żeby nie pisać tylko o swojej dłubaninie, ale też o tym, co czytam i czego słucham.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę pierwszą pozycję, postaram się zdobyć ją jak najszybciej! Ja obecnie czytam, poza literaturą do prac: licencjackiej i magisterskiej, "Złotego pelikana" Chwina oraz "Modlitwy i rozważania na każdy dzień roku - Jan Paweł II".
OdpowiedzUsuńNatchnęłaś mnie - na http://asjah-czaswolny.blogspot.com/ będę pisać o muzyce i lekturach, czyli o czasie wolnym. Zapraszam do czytania i komentowania ;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Was zainteresowałam, a nawet zainspirowałam swoim wpisem. Oczywiście po przeczytaniu komentarza Anny kliknęłam do "biblionetki", aby co nieco poczytać o owym "Złotym pelikanie". No i po przeczytaniu zamieszczonych recenzji pewnie po te książkę sięgnę. Ale u mnie leży "stosik kolejowy na po Świętach", a w nim między innymi "Marina" C.R.Zafon'a..."Wroniec" Dukaja, "Szeptem" B. Fitzpatrick czyli raczej coś lekkiego, łatwego i pewnie przyjemnego - oby!
OdpowiedzUsuńA wracając do "biblionetki" (http://biblionetka.pl) to często tam sprawdzam, czy książkę warto czytać, tam jest sporo recenzji. Polecam tę stronkę.
Miło tu u Ciebie...
OdpowiedzUsuńJa obecnie kontempluję "Kobieta, kapłaństwo serca..." Idzie mi tak sobie ale może to i lepiej, że nie jak powieść się to czyta....
Pozdrawiam Edyta
Eumycho czy wiesz że o.Badeni zmarł tydzień temu w piątek w wieku 98 lat ?
OdpowiedzUsuńKażda jego książka jest warta polecenia.
Pozdrawiam