Kilka zdjęć na zakończenie roku ;o)
Nie wszystko, co udało mi się zrobić w grudniu odczekało się zdjęcia. Część prac powstawała nocą, a następnego dnia znikała bez zdjęcia. Zresztą światło było fatalne, więc i zdjęcia nie są najlepsze. Mój aparat, a raczej ja z moim aparatem nie radzę sobie w tych warunkach. Ale do rzeczy, oto kilka grudniowych jeszcze prac.
Po pierwsze zamówione naszyjniki:
Lubię te naszyjniki. Po pierwsze dlatego, że są z różami, po drugie są romantyczne, mają swój urok.
Choć pewnie dla wielu Pań są zbyt strojne.
Uszyłam też poduszki, dziś lub jutro lecą do nowej właścicielki...
Prezentowane kiedyś kopertówki już powędrowały do ludzi.
Były też duże torebki, udało mi się sfotografować dwie, ta ostatnia jest moja.
Zamówiłam filc w kilku kolorach, więc spodziewajcie się nie tylko szarych kopertówek lub torebek
Pierwsze dwie, to tak naprawdę jedna kopertówka tyle że z dwiema broszkami na zmianę, zgodnie z życzeniem Koleżanki. Babeczkę szyłam pierwszy raz, na szczęście się podobała.
Torebka z filcowym "haftem" też już jej nie mam
i moja torebka ;o) oczywiście z broszką, żebym mogła ozdobę wymieniać w zależności od nastroju ;o)
Teraz nieco odpoczywam od robótkowego szaleństwa. Nie znaczy to, że nic nie robię. Kończę właśnie chustę Revontuli. Poza tym Aniołek pod choinkę przyniósł mi młynek dziewiarski i kombinuję jakby go wykorzystać ;o)
Spodziewajcie się, że niebawem znowu coś pokażę.
Dziękuję za odwiedziny i życzenia świąteczne.
Jest mi miło, że zostawiacie kilka słów, jako ślad Waszych odwiedzin.
14 komentarze: