Wiosennie
Będzie, krótko...prawie same zdjęcia...zmęczona jestem ostatnio...jakoś nie mogę się zmobilizować do pisania. Z robótkami też ciężko...przesilenie wiosenne?
Dobrze, że są cotygodniowe zajęcia, które jednak trochę mobilizują.
****
W mieszkaniu prace trwają. Kuchnia już wybrana, wyceniona, czekamy na realizację. Łazienka zaprojektowana, płytki już wybrane, jak tylko ruszy winda będzie można je przywozić.
Pewnie macie racje, że dopiero później przyjemnie jest mieszkanie urządzać i ozdabiać.
Jak już mam wizję kuchni i łazienki, to mogę powoli myśleć nad szydełkowymi, filcowymi i innymi dodatkami. ;o)
Myślę też o balkonie, jest duży więc spokojnie zmieszczą się tam potrzebne w kuchni zioła i kwiaty dla ozdoby.
Byle sił i zapału wystarczyło ;o)
Wracając jednak do telegraficznej relacji z twórczych zmagań przedstawiam kilka zdjęć:
czekając aż zakwitną prawdziwe fiołki, postanowiłam zrobić kilka filcowych...
oto jeden z nich:
zakwitają również kolejne filcowe tulipany...
A w ramach pomysłów na Twórcze czwartki powstały takie tam rzeczy:
wazon z butelki po soku, którą owinęłam sznurkiem...i kwiat filcowy dla dekoracji
świąteczna kartka jako inspiracja...na warsztatach powstało ich więcej...
Udało mi się z pomocą fachowców zrobić takiego aniołka ;o)
A ostatnio podczas czwartkowych zmagań z decoupage'm powstał taki stary wazonik:
Życzę miłego oglądania!
Zmykam do chłopaków, czekają na wybudowanie wielkiej trasy dla samochodów i linii kolejowej dla pociągów. Podobno się na tym znam ;o)
13 komentarze: