Jakoś leci...

7/26/2011 eumycha 11 Komentarzy

Bywa ciężko. Pogoda nam nie sprzyja, bo albo upały i wyjść się nie da z maluchami do popołudnia, albo burze, albo deszcze i wiatr...
Dziś się udało wyjść na spacer z parasolem. Wojtuś w chuście, a Stasio w kurteczce z kapturem zbierał ślimaki i wyrzucał je na trawę. 
Poza tym bywa ciężko, bo Staś wymaga uwagi, a Wojtuś...cóż on cały czas je...i rośnie.

Robótkowo walczę...jakoś tak jest, że udaje mi się znaleźć czas na szydełko przy karmieniu Wojtusia. Może nie jest to specjalnie wygodne, ale za to Staś nie protestuje.

Znowu dziś krótko, bo czasu niewiele.
Za to będą zdjęcia. Na początek Wojtuś i Stasio:



 A na deser kilka niedokończonych robótek - jak widać jest potrzeba, żeby walczyć o wolny czas na robótki 


 tunika - prezent dla pewnej 8-latki

 sweterek Wojtusia


I "coś" - jeszcze nie wiem co z tego będzie...może kamizelka, a może sweterek...

Wszystkim dziękuję za odwiedziny i miłe słowa ;o)

11 komentarze:

Wojtuś

7/04/2011 eumycha 31 Komentarzy

W sobotę 02.07.2011 w samo południe, na Anioł Pański urodził się Wojtuś 2930g, 54cm i 10pkt.
Już jesteśmy w domu.
Zdjęcia kiedyś będą...dziś już nie mam siły.
Tutaj pewnie prędko nie zawitam...chyba, że szybko się zorganizuję, żeby mieć siły na robótki.

31 komentarze:

OBSERWUJĄ