Filcowe broszki...

1/31/2014 eumycha 9 Komentarzy


Klockowa serwetka powoli nabiera kształtów. 
A tymczasem powstało kilka filcowych broszek...na różne okazje imieninowe i urodzinowe.
Mam nadzieję, że będą się podobać.

Pierwsza wykonana z wełny i jedwabiu ozdobiona beżowym klipsem, myślę że będzie idealnym dodatkiem dla pewnej Pani, która uwielbia pastelowe róże i miętową zieleń ;o)



Druga również wykonana z wełny i jedwabiu, w czerni z dodatkiem bladego różu...



...w środku róża...



Trzecią wykonałam dodając do wełny i jedwabiu również nieco świecącej nitki...



Wełna i jedwab posłużyły mi również do wykonania czwartej broszki...





Broszki długo u mnie nie zostaną. Każda z nich w najbliższych dniach wyrusza w podróż...


Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze. 


9 komentarze:

Koronka klockowa - ptaszek i początek kolejnej serwetki

1/29/2014 eumycha 14 Komentarzy

 Jakoś ciężko ostatnio znaleźć czas na robótki. 
Mam wrażenie, że moje dzieci robią się coraz bardziej zajmujące.
Pewnie to przez pogodę, spacery mamy krótsze, więc jakoś energia je rozpiera.
Trudniej im zająć się zabawą. Najbardziej pasuje im, jak się z nimi bawię.
Trzeba sobie jakoś radzić, ja nie umiem bawić się w ich zabawy, tak jak tatuś.
Ze mną mogą rysować, kolorować obrazki, to dobra zabawa zwłaszcza dla Stasia.
Wojtuś uwielbia układać puzzle z Bobem budowniczym. Układa je i zbiera, układa i zbiera....a ja z nim.
I nawet nie ma co marzyć o robótce.
Dobrze, że  we wtorki są zajęcia z koronki klockowej.
To kilka godzin nauki tej pięknej techniki i miłej rozmowy z prawdziwymi pasjonatkami robótek ręcznych.
Z wczorajszych zajęć przyniosłam gotowego ptaszka i zadanie domowe (mam nadzieję, że dzieci dadzą je wykonać).

Zadanie domowe to dość duża serwetka,  wczoraj zaczęłam  i mam tyle. Może, jak Staś wróci z przedszkola i będzie się bawił z Wojtusiem, uda się coś poprzeplatać ;o)


A oto gotowy ptaszek, miało ich być więcej...i pewnie będzie...póki co zamówiłam nici, bo te co mam nie bardzo się nadają.


Dziękuję serdecznie za odwiedziny i komentarze.


14 komentarze:

"Twórczy czwartek" z witrażami cz. 2

1/24/2014 eumycha 10 Komentarzy




Wczoraj odbyły się kolejne zajęcia w ramach "Twórczych czwartków" w Bibliotece w Krzyszkowicach.
Podobnie jak w ubiegłym tygodniu zajmowaliśmy się wykonywaniem witraży.
Jak widać zdominowały nas kwiatowe klimaty.
Za tydzień kolejne warsztaty, będziemy kończyć nasze prace.
Zainteresowanych udziałem w zajęciach serdecznie zapraszamy.








10 komentarze:

Filcowa torebka

1/18/2014 eumycha 4 Komentarzy


Do kompletu z szalem w pawie oczka powstała niedawno torebka z broszką inspirowaną pawimi piórami.
Torebka uszyta z filcu w kolorze ecru, z podszewką i kieszonką na telefon, już trafiła do nowej Właścicielki.
Podobała się, a to cieszy.
A jak Wam się podoba?




W szafie czeka kolejna torebka, tym razem popielata, już skrojona, przeszyta - czeka na aplikacje i podszewkę...a ja czekam na jakąś inspirację.
Myślę coś nad kompozycją z tkanin, koralików i aplikacji filcowanych na sucho...taki szalony pomysł chodzi mi po głowie, tylko brakuje tematu.

Macie jakieś pomysły?


P.S. Przypominam o twórczych czwartkach, jeśli ktoś ma blisko do naszej biblioteki

4 Komentarze:

Ruszyły "Twórcze czwartki" w bibliotece! Zapraszamy co tydzień!

1/17/2014 eumycha 10 Komentarzy

W dniu wczorajszym ruszyły Twórcze czwartki w bibliotece w Krzyszkowicach.
Można było spróbować stworzyć mozaikę ze szkiełek - jak witraż.
Wybrałam się więc, żeby poznać nową technikę i uczestniczyć w warsztatach. 
Warsztaty prowadzone przez znawców tematu - TUTAJ  dostępna galeria prac.

Do zrobienia witraża potrzebna była szybka i kawałki kolorowego szkła.
Prowadzący warsztaty Szymon Nowak pokazał nam jak wybrać wzór, jak dobierać i przycinać kawałki szkła, jak następnie je układać i przyklejać.

Moja praca jednak nieco odbiegła od wzoru i spróbowałam ułożyć kompozycję z dostępnych kawałeczków szkła, bez przycinania.
Tworzenie witraży jest pracochłonne i czasochłonne, więc nie udało mi się dokończyć "dzieła".
Jest szansa dokończyć na zajęciach 23 lub 30 stycznia.
Gdyby ktoś miał ochotę, można dołączyć!
W każdy czwartek w bibliotece będą odbywać się twórcze zajęcia.


Prowadzący spotkanie w trakcie pracy.

Jak zawsze była miła atmosfera, a to sprzyja wykonywaniu wszelkich robótek.
Organizatorom i prowadzącym bardzo dziękuję za twórcze spotkanie.
Z pewnością przyjdę na kolejne ;o)


Dziękuję wszystkim odwiedzającym bloga, szczególnie dziękuję za miłe komentarze na temat szali i kominów z poprzedniego posta. To miłe czytać, że podobają Wam się moje prace.
Asia zaproponowała, żeby szal z magnoliami był nagrodą w najbliższym candy - co Wy na to?


10 komentarze:

...

1/13/2014 eumycha 25 Komentarzy

Ktoś widział zimę?
Ostatnio widziałam nocą burzę z piorunami, ale śniegu nie! Nie to, żeby mi żal było, w sumie to nawet lepiej, że jest w miarę ciepło i sucho. Przynajmniej pogoda nie przeszkodzi w dokończeniu budowy naszego mieszkania. Może w lutym będą klucze...hm...czekam...
Z czekania wziął się pomysł na narzutę z resztek włóczek. 
Zaczęłam szydełkować.
Mam nadzieję, że tym razem dokończę.
Ostatnio z tym u mnie ciężko. Fakt, dzieci chorują, marudzą - a to nie sprzyja robótkom.
Właściwie to nawet często je wyklucza. 
Ale narzekać nie będę, bo przecież mój pięciolatek potrafi sam sobie jedzenie i picie zrobić - pokazał, że potrafi, jak młodszy prawie cały dzień spał na moich kolanach (miał wysoką gorączkę). 
Oj dumna jestem z tego mojego Zucha!
Z drugiego też, bo dzielny jest i nawet przy wysokiej gorączce na pytanie "jak się czujesz?" odpowiada "dobrze".
Szczęśliwie choroby póki co za nami.
Można się wziąć za robótki!
Narzuta powoli się szydełkuje, szyje się torebka...dzierga się komin (dla mnie), a w głowie pojawiają się nowe pomysły. 

Nowe pomysły będą raczej wiosenne, zimie daję już spokój.
Przecież i tak sporo zimowych rzeczy w tym sezonie powstało, nie wszystkie doczekały się publikacji na blogu, za to po większości z nich pozostały mi jedynie zdjęcia po tym, jak trafiły pod choinkę.
Mogę powiedzieć, że kobiety w naszej rodzinie w tym roku z pewnością nie będą marzły ;o)

UWAGA! Prezentacja będzie długa!

Na początek drugie podejście do szala na jedwabnej płachcie, kolory wyszły za ostre...ale to dopiero ćwiczenie. Następny będzie lepszy. Ten sobie poczeka, może jeszcze coś z nim zrobię...



Komin w neonowym różu, tak jak pozostałe inspirowany TYM kominem. Spodobał mi się taki sposób zszywania.



Kolejne szale filcowany na sucho, tkanina wełniana, cienka i delikatna.
Magnolie

Tulipany

Pawie piórka


Nyphaea rosa 

Kominy cd...






 Dostałam też nietypowe zamówienie, na guzikowy breloczek do kluczy z filcowym kluczykiem...
zrobiłam taki... 




A z filcu, który został mi po szyciu torebek, zrobiłam dla pewnej nastolatki taki kołnierzyk...



a przy okazji wykorzystywania resztek filcu wpadłam na pomysł, co zrobić z tasiemkową włóczką, która kiedyś wpadła mi w ręce...


To tyle.

Dziękuję tym, którzy dotrwali do końca posta, a jeszcze bardziej tym, którzy pozostawią po sobie komentarz ;o)


25 komentarze:

OBSERWUJĄ