Komin inaczej

10/30/2015 eumycha 1 Komentarzy

Kupiłam sobie bardzo grubą włóczkę o dość wymownej nazwie "gruba kotka" (43m-100g).
Wydała mi się idealna na zrobienie komina. 
W nim będzie mi  ciepło!
Kupiłam ją też dlatego, że z grubej włóczki szybko się dzierga i przy chronicznym braku czasu mam szansę coś zrobić do końca.
Udało się!
Dzisiaj prezentuję mój nowy komin.

 Ładnie prezentuje się z moim filcowanym na mokro liściem miłorzębu ;o)




Ale mogę go nosić również z broszką, którą kupiłam kiedyś u Dominiki z Nikado.pl


Bardzo mi się spodobał ten sposób zszywania komina. 
Wygląda nieco inaczej niż tradycyjnie. 




1 Komentarz:

Moja nowa torebka

10/29/2015 eumycha 8 Komentarzy

Zabierałam się za nią kilka razy. Aż wreszcie się udało. Jest! Moja! Filcowa! Szara bez ozdób! Taka zwyczajna pasująca do wszystkiego.
Nie jest mała. Sporo się w niej zmieści. To co potrzebne dla mnie i nawet coś na przebranie dla Kazia. Miejsce na robótkę też się znajdzie i kieszonkę na komórkę ma! ;o)

Jedyną dekorację torebki stanowi guzik ;o)


Pomimo, że często noszę dość widoczne ozdoby, to czasem mam ochotę na taką minimalistyczną wersję.
Torebka idealnie pasuje do płaszczyka, który ostatnio udało mi się kupić.
Będzie również dobrze się prezentowała z płaszczykiem, który właśnie dla siebie szyję.
No może za dużo powiedziane. Póki co udało mi się skroić części płaszczyka...teraz poszukuję wolnej chwili, aby wszystko ze sobą pozszywać.




A tak prezentuje się torebka na tle mojego ulubionego komina ;o)


Mam kilka a może i kilkanaście zaległych sukienek  do pokazania -spokojnie, nie wszystkie dla mnie.
Może wybiorę kilka zdjęć i pokażę następnym razem.

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

8 komentarze:

Sukienka w barwach jesieni i kłopoty z aparatem

10/11/2015 eumycha 3 Komentarzy

Ostatnio nie mogę sobie poradzić z moim aparatem.
Pewnie dlatego, że przestała mi odpowiadać jakość zdjęć, jakie nim mogę zrobić. 
Zdjęcia drobniejszych rzeczy wychodzą jeszcze w miarę. Gorzej z sukienkami.
Muszę pomyśleć o nowym aparacie fotograficznym. 
Może znacie coś godnego polecenia?

Sukienek powstało ostatnio trochę, ale większość zdjęć nie nadaje się na bloga.
Zresztą i te dzisiejsze nie są najlepsze.
 Zresztą, zobaczcie.
oto sukienka w kolorach jesieni, którą uszyłam dla mojej siostry.




Dla siebie uszyłam sukienkę moro. Niestety zdjęcia póki co nie nadają się do wklejenia.
Może następnym razem?
Pozdrawiam ciepło.



3 Komentarze:

OBSERWUJĄ