Życie to nie teatr- internetowe Rekolekcje Wielkopostne

3/27/2012 eumycha 3 Komentarzy

Witajcie,
Dostałam od Pana Andrzeja Sobczyka z gloria24.pl zaproszenie na internetowe Rekolekcje Wielkopostne, które rozpoczęły się 25 marca. Można się zapisywać o tutaj


**************************************************


U mnie ostatnio ciężko. Wojtuś jest bardzo absorbujący. Teraz ciężko go na chwilę zająć czymkolwiek. Ani zejść choćby na chwilę z jego pola widzenia. Najlepiej mu u mnie na rękach...choć staram się go  przekonywać do zabawy na podłodze, to jednak dużo go noszę i bolą mnie ręce.
Pewnie powiecie mi, żebym nosiła go w chuście - tu jest pewien problem, bo on mi się tak bardzo pręży i wygina do tyłu, że boję się, że wypadnie mi z chusty. 
Mam nadzieję, że ten etap szybko minie...są na to szanse, bo Wojtek próbuje już raczkować. Póki co przewraca się co chwilę i płacze...ale myślę, że za parę dni uda mu się ta sztuka i nie będzie chciał wisieć na moich rękach. 
Wtedy ręce odpoczną...za to głowa będzie musiała podążać za Wojtkiem, żeby nic nie zmajstrował...pomyśleć, że Stasio był taki ostrożny i spokojny...tutaj już sielanki nie będzie....

A z nocnymi pobudkami trochę się poprawiło....budzi się raz lub dwa razy...ale nie karmię go już nocą, musi czekać do rana ;o)

3 Komentarze:

Chwila spokoju, więc nadrabiam zaległości

3/21/2012 eumycha 7 Komentarzy

Oj dawno nie było czasu, żeby coś tu pokazać.
Ale nie znaczy to, że nic się u mnie nie dzieje.
Owszem, skończyłam zamówiony serwetkowy sweterek, identyczny jak prezentowany wcześniej, więc nie będę pokazywać.
 Obecnie robię bolerko i letni sweterek na zamówienie. Pochwalę się, jak skończę.
Do tego mam takie małe zlecenie zupełnie nie robótkowe, które zajmuje mi wieczory.
No i wreszcie, jak tu pisać kiedy ciągle ktoś mnie pyta "a dlaczego?" albo "która jest godzinka?" "pokażesz mi wskazóweczkę?"
Albo co gorsza zaczynają się akcje pt "obudziłem Wojtka, a jednocześnie sam się obudził" 
Gramatyka Stasiowa jest wyjątkowa, więc słyszę też takie kwiatki:
"byj u mnie", "chce, żeby ty usiadłeś" itd...

Jakoś zatem czasu nie było, a przecież mam Wam do pokazania prace z dwóch wymianek.
Na początek wymiana z Mazmiką  
Bardzo spodobało mi się u Moniki połączenie kwiatów fimo z makramą, więc zaproponowałam wymiankę. 
Oto cuda, które już są moje:

bransoletka:


przepiękny wisor

uroczy notesik na zapiski




 Monika zadbała o każdy szczegół, więc biżuterię zapakowała we własnoręcznie zrobione pudełko



a na deserek dołożyła serwetki, które wykorzystam z przyjemnością
 były też słodkości, ale do zdjęć nie dotrwały ;o)


 Monika chciała coś w turkusie, więc powstał taki naszyjnik z masy perłowej i kwiatów fimo:

broszka filcowa


wiosenne kolczyki

i torebeczka na biżuterię 


Drugą wymianę zorganizowały dziewczyny na forum u Maranty
 Ja dostałam chustę w kolorze pudrowego różu, jestem nią zachwycona i bardzo bardzo dziękuję 
Monice, która dla mnie ją wykonała. 
O ile się nie mylę jest to Gail


a ja wylosowałam Jadzię i dla niej przygotowałam taką niespodziankę:



No i tyle o wymiankach.
Teraz kilka dekoracji, które pojawiły się u mnie w domu...wszystkich nie pokażę, bo zwyczajnie nie wiem, jak zrobić im ładne zdjęcia.

Kuchenny zegar nieco odmieniony


i kuchenne szafki, bardzo stare i zniszczone nieco pojaśniały i odmłodniały, nowych mebli nie planujemy kupować dopóki nie kupimy własnego mieszkania lub domu....


a i w pokoju nieco kwiatów zakwitło...




jak widać bardzo różyczkowo....

 Na koniec tego długaśnego posta mały drobiazg:





Mam nadzieję, że z nadejściem wiosny będzie jeszcze więcej okazji do napisania i pochwalenia się Wam nowymi pracami.

Zapraszam Was także do odwiedzania nowego miejsca, które zrzesza twórcze Kobiety z Małopolski


7 komentarze:

OBSERWUJĄ