Miękka książeczka dla Kazia
Książeczka dla Kazia ma kolejne strony.
Przy jej szyciu poznawałam możliwości mojej maszyny do szycia i swoje własne ;o)
W następnej pewnie pojawi się Pan Kuleczka.
Tym razem nie zmieścił się obok Katastrofy i Pypcia, ale Wojtusiowi się to nie spodobało.
Muszę uszyć książeczkę o Panu Kuleczce ;o)
Pozdrawiam i zmykam do Kazia, który jakoś nie chce ostatnio spać.
A gdyby ktoś miał ochotę na tulipanka z poprzedniego postu, można kliknąć TUTAJ lub napisać do mnie eumycha@wp.pl - jeśli ktoś chciałby bukiecik (w bukiecie taniej) ;o)
A może marzycie o innym kwiatku? Może uda mi się go wyczarować z wełenki?
6 komentarze: