Nadrabiam zaległości

3/26/2011 eumycha 6 Komentarzy

  Ciężki tydzień miałam i nadal mam. Najpierw Staś złapał jakąś infekcję i miał sensacje żołądkowe, później był osłabiony i marudny. Zresztą mu się nie dziwię, miał smak na kakao, a nie mógł go pić. Teraz, kiedy ze Stasiowym brzuszkiem już lepiej, to się okazało, że nasz piec zwariował. Tomek wyjechał na weekend na rekolekcje do Bystrej Podhalańskiej.  Zostałam ze Stasiem i piecem. Wczoraj walczyłam do północy, najpierw żeby się rozpalił, później żeby temperatura nie skoczyła za wysoko, bo włączy się alarm. Ostatecznie zostawiłam piec do wygaszenia. Od 7:00 Staś wołał, że chce kakao, ale Staś to nie kłopot. Gorzej z piecem, nadal nie jestem pewna, czy mogę wyjść z domu, czy nie zgaśnie...a jak dorzucę więcej węgla - czy nie zagotuje wody.
A było już tak  ładnie. Szkoda, że przez te piecowe kłopoty nie będę mogła pojechać na spotkanie robótkowe. Chętnie bym się z domu wyrwała po tych ciężkich dniach. 

Zresztą, czy kobieta pod koniec szóstego miesiąca ciąży nie powinna tylko odpoczywać i pachnieć? Kto to widział biegać z łopatami do pieca! 
Ale tak dobrze nie ma. Trzeba się pomęczyć. Za to jak Tomek wróci, to dopiero zacznę marudzić, jak to strasznie mnie zmęczył ten weekend z kapryśnym piecem!
A teraz nieco przyjemniejszych rzeczy. 
Po pierwsze wreszcie udało mi się wywiązać z prezentów związanych z zabawą "Podaj dalej". Z tego co wiem, to prezenciki już doszły, więc mogę pokazać.










Mam nadzieję, że prezenty choć z poślizgiem do Was Dziewczyny dotarły, to sprawiły Wam radość.




Chcę Wam jeszcze pokazać moje karteczki, które w ostatnim czasie udało mi się zrobić, ale najpierw jeszcze raz się pochwalę prezentami, jakie ja otrzymałam w ramach zabawy "Podaj dalej"


Od Maty


 Od Asjah


 Od Monia-art


********************************************************



A teraz obiecane karteczki ;o)












Na swoją kolej czekają przeróżne broszki, ale nie chcę Was nimi dzisiaj zamęczać.
Miłego oglądania i dziękuję za wszystkie miłe komentarze.



6 komentarzy:

  1. widzę, że nie tylko u mnie infekcje i huk roboty:)) powodzenia z piecem i nie przemęczaj się za bardzo

    OdpowiedzUsuń
  2. Super karteczki a prezenciki sliczne(i te wyslane i te otrzymane)
    Pozdrawiam cieplutko i nie przemeczaj sie zabardzo:)))
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze raz wielkie dzięki za paczuszkę. Przy tych cudach mój prezencik wygląda tak skromnie ;-)
    Trzymaj się ciepło i nie przesadzaj z tą łopatą\ ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosia śliczne karteczki :)) i piękne prezenciki :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojoj oczopląsu można dostać od tych cudowności:-) Piękne wszystko;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję za naszyjnik i serweteczki ;)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ