Wiosna!
No pięknie! Wywołałam "szminkową rewolucję"! Z drugiej strony, czemu nie? Zamiast obraźliwych naklejek, które pewnie ciężko usunąć krótkie "szminkowe pouczenie". Może da komuś do myślenia?Dzięki za komentarze. Wczoraj miałam wyrzuty sumienia, że pomazałam komuś auto...ale z drugiej strony przecież mogłam mu rozbić światła podczas cofania ;o)
Dziś już spokojnie jeździłam. Nikt mnie nie zastawiał. Pogoda piękna, humor dopisuje...w dodatku przyszła paczka z koralikami. Dlatego prezentuję dziś wiosenny naszyjnik, tak dla podkreślenia pięknej pogody.
Śliczny ten naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prawdziwie wiosenny, piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowny naszyjnik:-)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik cudowny, zresztą jak wszystkie Twoje dzieła :)
OdpowiedzUsuńMnie to chyba by się całe wiadro szminki przydało, bo wyjazd od szkoły codzienni blokuje mi taaaaaki wieeeelki samochód. A panowie policjanci jeżdżą i nic (choć pan na skrzyżowaniu stoi)
Kurcze blade, jakie cudo!!!
OdpowiedzUsuńA te szklane koraliki skądś znam ;-)
cudny..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny! A co do poprzedniego postu...super zrobiłaś!!! Może to nauczy tamtego kierowcę porządku...parkowania przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńEumyszko sliczny jest. Bardzo wiosenny.
OdpowiedzUsuńBroszki tez ci sie udały. Nie lenisz sie:)
A sprawa ze szminką rewelacyjne. Jesteś rowna babka. Pozdrawiam!
Też mi się podoba - kolorystyka całkiem moja ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam