Nadrabiam zaległości
Ciężki tydzień miałam i nadal mam. Najpierw Staś złapał jakąś infekcję i miał sensacje żołądkowe, później był osłabiony i marudny. Zresztą mu się nie dziwię, miał smak na kakao, a nie mógł go pić. Teraz, kiedy ze Stasiowym brzuszkiem już lepiej, to się okazało, że nasz piec zwariował. Tomek wyjechał na weekend na rekolekcje do Bystrej Podhalańskiej. Zostałam ze Stasiem i piecem. Wczoraj walczyłam do północy, najpierw żeby się rozpalił, później żeby temperatura nie skoczyła za wysoko, bo włączy się alarm. Ostatecznie zostawiłam piec do wygaszenia. Od 7:00 Staś wołał, że chce kakao, ale Staś to nie kłopot. Gorzej z piecem, nadal nie jestem pewna, czy mogę wyjść z domu, czy nie zgaśnie...a jak dorzucę więcej węgla - czy nie zagotuje wody.
A było już tak ładnie. Szkoda, że przez te piecowe kłopoty nie będę mogła pojechać na spotkanie robótkowe. Chętnie bym się z domu wyrwała po tych ciężkich dniach.
Zresztą, czy kobieta pod koniec szóstego miesiąca ciąży nie powinna tylko odpoczywać i pachnieć? Kto to widział biegać z łopatami do pieca!
Ale tak dobrze nie ma. Trzeba się pomęczyć. Za to jak Tomek wróci, to dopiero zacznę marudzić, jak to strasznie mnie zmęczył ten weekend z kapryśnym piecem!
A teraz nieco przyjemniejszych rzeczy.
Po pierwsze wreszcie udało mi się wywiązać z prezentów związanych z zabawą "Podaj dalej". Z tego co wiem, to prezenciki już doszły, więc mogę pokazać.
Mam nadzieję, że prezenty choć z poślizgiem do Was Dziewczyny dotarły, to sprawiły Wam radość.
Chcę Wam jeszcze pokazać moje karteczki, które w ostatnim czasie udało mi się zrobić, ale najpierw jeszcze raz się pochwalę prezentami, jakie ja otrzymałam w ramach zabawy "Podaj dalej"
Od Maty
Od Asjah
Od Monia-art
********************************************************
A teraz obiecane karteczki ;o)
Na swoją kolej czekają przeróżne broszki, ale nie chcę Was nimi dzisiaj zamęczać.
Miłego oglądania i dziękuję za wszystkie miłe komentarze.
widzę, że nie tylko u mnie infekcje i huk roboty:)) powodzenia z piecem i nie przemęczaj się za bardzo
OdpowiedzUsuńSuper karteczki a prezenciki sliczne(i te wyslane i te otrzymane)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i nie przemeczaj sie zabardzo:)))
Asia
Jeszcze raz wielkie dzięki za paczuszkę. Przy tych cudach mój prezencik wygląda tak skromnie ;-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło i nie przesadzaj z tą łopatą\ ;-)))
Gosia śliczne karteczki :)) i piękne prezenciki :))
OdpowiedzUsuńOjoj oczopląsu można dostać od tych cudowności:-) Piękne wszystko;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za naszyjnik i serweteczki ;)
OdpowiedzUsuń