Protest!!!

Wspaniale, ze zamieściłaś posta. Wiele osób jest oburzonych. Rozpropaguje stronę Stowarzyszenia. Pozdrawiam:)

Musimy walczyć o swoje prawo do wychowania dzieci. Może niech Państwo zacznie najpierw wspierać rodziny a nie rzucać kłody pod nogi!

Mam mieszane uczucia. Rozumiem, że jesteśmy normalnymi kochającymi mamami, które wiedzą, że czasem trzeba wrzasnąć, czy dać klapsa. Ale czy któraś z Was widziała na własne oczy drugą stronę medalu??? Czy wiecie jak wygląda życie dziecka maltretowanego??? Musi być możliwość przeciwdziałania, a nie tylko załamywania rąk, kiedy dowiadujemy się o kolejnej tragedii.

Tak, masz rację - trzeba przeciwdziałać. Ale trzeba też mieć możliwość wychowywania dzieci, a ta ustawa ma to utrudnić zdrowym rodzinom.
Wiesz, ja nie byłam maltretowana przez rodziców, ale nie jeden raz dostałam klapsa, albo inną karę. I uważam, że czasem kara (niekoniecznie bicie) jest konieczna. A co będzie jeśli nie będzie nam wolno powiedzieć dziecku, że jego zachowanie jest niewłaściwe- bo wtedy dowiemy się, że poniżamy nasze dziecko?
To nie jest normalne!