Drugie życie starego sznura pereł

3/06/2010 eumycha 10 Komentarzy

Koleżanka poprosiła mnie o naprawienie jej sznura pereł. Mam nadzieję, że będzie zadowolona z jego nowego wyglądu...
tutaj wygląda dostojnie...
 a tutaj nieco bardziej romantycznie...
Oj tak, to zupełnie nowe wcielenie naszyjnika, wszystko dzięki frywolitkowym kwiatuszkom...
Ciekawe co na to Gosia?

10 komentarzy:

  1. Nie wiem, co na to Gosia, ale ja zakochałam się w tym naszyjniku! Kocham perły i fascynują mnie frywolitki, więc dla mnie to jest boskie połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosia jest bardzo zadowolna, że ma taką Gosię, dla której rozerwany sznur pereł to nie problem, lecz okazja do twórczości i fantazji :-) Dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny!!! jak z kolekcji coco chanel;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że Wam się podoba mój nowy pomysł...ale Gosia zostawiła mi jeszcze inne rzeczy do przeróbki, więc ciąg dalszy nastąpi ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi sie podoba drugie zycie pereł. Myśle, ze kolezanka bedzie zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojejku, ale eleganckie! Piękne połączenie klasycznego piękna pereł i delikatności frywolitek.
    Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak jej się nie spodoba podeślij do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kupiła bym chętnie taki sznur :)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ