Czas na chabry i malowane okręty

3/25/2015 eumycha 9 Komentarzy

Dzisiaj ciąg dalszy poznawania dresowej dzianiny. Tym razem nieco grubsza w odcieniu chabrowym.
Pobawiłam się też formą. Tym razem fason z kimonowym rękawkiem. Okazuje się, że i ten fason może być dobry dla karmiącej.


Następna sukienka będzie pewnie miała inny, bardziej skomplikowany krój. 
Już powoli zaczynam widzieć, jak uszyć to, co bym chciała.

Wciągnęło mnie szycie sukienek ;o)

Moi chłopcy za to polubili zabawę w malowanie statków. 
Tym razem sami pokolorowali swoje koszulki z Britanikiem



Pozdrawiam wiosennie!

9 komentarzy:

  1. Ładna :)
    http://wharmonii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna!!!! Super kolor!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś dzięki! Kolorek dość intensywny, mam nadzieję, że się do niego przyzwyczaję!

      Usuń
    2. Na pewno, piękny jest!

      Usuń
  3. Cudowna!!! A kolor Mega. Też taka chce.... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest możliwe! Chętnie uszyję kolejną taką ;o)

      Usuń
  4. widzę, że zaczynasz masową produkcję i puścisz z torbami hurtowników- pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, czy dwoma rękami jestem w stanie prześcignąć małe chińskie rączki.... ;o)

      Usuń

OBSERWUJĄ