Klockowa zakładka do książki
Udało się!
Wczoraj dzięki cierpliwości Pani Józefy ufało mi się zrobić swoją pierwszą zakładkę do książki!
Chętnych do nauki było dużo. Niestety zapomniałam aparatu, więc nie będzie zdjęć z pola walki.
Zajęcia będą co tydzień, więc mam jeszcze szansę zrobić zdjęcia.
Z uwiecznieniem zakładki miałam trochę kłopotu, ale jakoś się udało.
Jest kolorowa, bo wzorek prosty, a w dodatku tak łatwiej się nauczyć, inaczej myliłabym klocki.
Pozdrawiam cieplutko!
Pierwsze koty za płoty :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie :)
Śliczna zakładka! Fajne te kolcki - choć nawet nie wiem jak i z czym to się je :) Fajne by byly takie paski i opaski robione za pomoca tych klocków :) Pozdrawiam i gratuluję poznania nowej techniki!
OdpowiedzUsuńWspaniała!!! Przyszłam po raz kolejny się pogapić!
OdpowiedzUsuńGosiaku, czego się nie złapiesz - wszystko ładne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia o tej technice, ale zakładka wyszła ładnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też mi się ta zakładka podoba, bo zrobiłam ją techniką, której nie znam. Ale zdecydowanie chcę się nauczyć więcej wzorków, ciekawszych niż taki prosty splot płócienny.
OdpowiedzUsuńMałgosia super zakładka!! brawo
OdpowiedzUsuń