Filcowy początek roku...

1/06/2013 eumycha 18 Komentarzy

Dzisiaj będzie trochę filcu. Zresztą ostatnio filcu u mnie sporo. 
Tak wyszło przez przypadek. Przed wakacjami miałam plan pozbycia się resztek wełny czesankowej, która mi została. Nie miałam do niej serca. Później trafiłam na wakacyjne otwarte plenery artystyczne. No i przyszłam z wełenką, żeby dać jej "ostatnią szansę". I tak jakoś zaskoczyło, że znowu polubiłam  filcowanie.
Ten rok też zapowiada się filcowo. Po pierwsze dlatego, że chcę nauczyć się więcej. Po drugie dlatego, że prace się podobają i mam już wstępną propozycję kolejnej wystawy tym razem w Krakowie w pięknym miejscu...ale jeszcze Wam nie zdradzę sekretu. Jeszcze nie pora. Po trzecie, otrzymałam kilka propozycji poprowadzenia krótkich warsztatów dla dzieci. Co z tego wyniknie zobaczymy.
Jedno jest pewne: w tym tygodniu spodziewam się większej dostawy kolorowego filcu z metra na torebki, ale też mnóstwo czesanki ;o)

Ale plany na ten rok to nie tylko filc! Wyobraźcie sobie, że nie muszę jechać do Bobowej, żeby spełnić swoje marzenie o nauce koronki klockowej. Zaczynam w najbliższy wtorek i to w Wieliczce! 
Cieszę się ogromnie!  Zwłaszcza, że Pani, która będzie mnie uczyć jest prawdziwą mistrzyną, jej prace były nagradzane w konkursach! I pomyśleć, że mieszka tak blisko!

I jeszcze jedno. W sobotę wybrałam się na zakupy. Oczywiście nie mogłam ominąć sklepu z tkaninami. Zmieniła się właścicielka sklepu. W tej chwili prowadzi go Pani, która jest jednocześnie krawcową. Długo rozmawiałyśmy, wybrałam materiał na sukienkę, Pani podpowiedziała mi jak się zabrać za jej szycie i zaoferowała pomoc w razie trudności...miło mieć taką perspektywę, że ktoś mi pomoże w nauce szycia!  

Tyle na dzisiaj, teraz obiecane filcaki:

postało trochę broszek









szyje się kolejna filcowa torba...


spod młynka wyszły dwa naszyjniki...do jednego przypięłam filcową brochę, drugi ma szydełkowe kwiaty



a wkrótce skończę te chustę...

Dziękuję za miłe komentarze i Wasze odwiedziny!
Zapraszam częściej...może wkrótce będzie można coś u mnie wygrać.


18 komentarzy:

  1. Jesteś mega pracowita:)))Piękne rzeczy:)
    Pozdrowionka serdeczne:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe prace,broszki extra!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne filcowanki, naszyjniki cudo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym wygrała tą chustę którą wkrótce zrobisz bo jestem zachwycona jej kolorami :P
    A tak na poważnie to gratuluję Takich sukcesów i życzę jeszcze więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusta ma już swoje przeznaczenie, powstaje w ramach podziękowania pewnej Osobie, która bardzo pomogła mojej Mamie.

      Ale mam jeszcze jeden motek tej włóczki, to kto wie, kto wie...

      Usuń
  5. Ogromnie się cieszę, że masz sporo planów na ten rok, pomysłów na pracę i osoby chętne do pomocy. Oby wszystko się rozwinęło. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Broszki, są świetne plany również ciekawe więc powodzenia pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam te Twoje filcowane broszki są cudne :)) i torebeczka piękna :)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  8. Same cudne rzeczy u ciebie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to masz piękne plany, a "filcówki" są urocze! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosiu jesteś pracowita jak mróweczka wszystko tak piękne i oryginalne że woooooowwwwwwwwwwwwwwwwwww
    A warsztaty koronki kiedy w Wieliczce? Bo mi się tak marzy.... pytałam w Bieszczadach ale pukano się palcem w czoło.... więc straciłam nadzieję.... a tu proszę światełko w tunelu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś,
      Mamy w Wieliczce Panią, która ma ochotę przychodzić co wtorek do Spółdzielni Mieszkaniowej i uczyć koronki. I dzięki Panu Piotrowi, któremu chce się przychodzić i otwierać nam salę. Są ludzie, którym się marzy, żeby sąsiedzi spędzali twórczo czas. Zaczęłyśmy dzisiaj. Przyszło więcej Pań niż organizatorzy przewidywali.

      Usuń
    2. To wspaniale! Ucz się więc pilniem bo moze kiedyś Cię odwiedzę to mi sprzedasz garsc wiedzy w pigułce... :-)
      Widziałam zakładkę... wymiata... a klocki skad kupiłas???

      Usuń
    3. Klocki i wałek pożyczyła Pani Józefa. Jak się trochę więcej nauczę, to wtedy sobie kupię.

      Usuń
  11. Plany ambitne(trzymam kciuki) a filcowe kwiatuszki cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak sobie przeglądam Twojego bloga i trafiam na ten post! Jakie piękne brosze!!! :) Wspaniale, że masz tyle planów i że je realizujesz! To motywacja także dla mnie :) Trzymam kciuki i będę do Ciebie wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczności !!! Ja też jestem zakochana w filcu, zapraszam: Aga z jajami

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ