Znowu kwiatowo ;o)
W tym roku kwiatków u mnie nie ma. Wszystko słońce spaliło, a czego nie spaliło załatwiły mi jakieś zwierzaki.
Ale za to ma kwiatki na sukience:
Sukienka była gładka, moja ulubiona. Niestety po ostatnim praniu wyszły jakieś brzydkie zacieki. Nie dało się ich usunąć, więc pozostały dwa wyjścia. Nie chciałam wyrzucać sukienki, więc namalowałam sobie kwiaty i teraz jest taka ;o)
.............................
Poza tym wciąż przybywa filcowych kwiatów.
Dziś znowu powstały nowe, ale jeszcze nie sfotografowałam.
Nie mam też zdjęć koszyczków z masy solnej, które dostałam od Pani Marii, która nie tylko robi cuda z masy solnej, ale przede wszystkim przepięknie maluje akwarelami.
Koszyczki pokażę następnym razem, a kto chce zobaczyć prace Pani Marii, zapraszam na plener w sobotę.
...................................
Pozostając w kwiatowym temacie, mam jeszcze zdjęcia prezentów urodzinowych dla mojej chrześnicy i jej siostry.
Pojemniczek na ołówki dla nastolatki ;o)
i skrzyneczka na skarby dla małej artystki ;o)
...............
Tyle na dzisiaj.
Za kilka dni, pewnie zobaczycie moją pierwszą zrobioną na drutach chustę.
Dziś ją skończyłam. Jeszcze tylko mała obróbka i będzie można się chwalić.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
A jeśli ktoś ma chęć obejrzeć zdjęcia z plenerów, to zapraszam TUTAJ
A tutaj można zobaczyć mnie na "bardzo starym" zdjęciu. - wyglądam jak własna prababcia ;o)
Miłej niedzieli!
Bardzo ładnie pomalowałaś swoją sukienkę.
OdpowiedzUsuńPrezenciki są super:)
pozdrawiam, Marlena
ależ mi się podobają te twoje kwiatki, cuuuudo!
OdpowiedzUsuńSukienka wygląda teraz zjawiskowo... a filcowe kwiaty przepiękne!
OdpowiedzUsuńPrace decu też super!
Pozdrawiam :)
Sukienka wygląda chyba lepiej niż przedtem co?! Reszta rekodzieł zachwycająca!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń