Obiecany sweterek...

5/23/2011 eumycha 9 Komentarzy

No wreszcie udało mi się zrobić zdjęcie...na modelce też próbowałam, ale strasznie się wierciła, więc się nie udało. Ważne, że sweterek uwieczniony i mogę Wam pokazać. Nie jestem z niego za bardzo zadowolona, pewnie dlatego, że długo się z nim męczyłam...no i dla mnie zdecydowanie zbyt pstrokaty...


Do niego powstała torebeczka zamiast kieszonki na chusteczkę...





Na koniec jeszcze pokażę wazonik, który zamówiono u mnie na Dzień Matki...
Miłego oglądania!
Ja pędzę do Stasia. Teraz prawie cały dzień jesteśmy przed domem...korzystamy z pogody...
Dziękuję za miłe komentarze.

9 komentarzy:

  1. uwielbiam taką pstrokaciznę!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sweterek:-) Może i pstrokaty ale za to jak skutecznie może poprawić nastrój...;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma swój urok - niezaprzeczlanie, więc jak najbardziej możesz być zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sweterek jest bardzo urokliwy, roztańczony, kolorowy, fajny! I pięknie skomponowana torebeczka.
    Kwiatek do kwiatka - bratkowy wazonik - świetny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozweselacz z tego sweterka. Choć mnie bardziej urzekła torebeczka, jest prześliczna!
    I wazon uroczy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale zarąbiasty sweterek!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. sweterek jest śliczny! optymistycznie nastraja!!
    szary z poprzedniego piękny!!
    no a biżuteria jak zwykle mistrzostwo świata,a czerwone korale cudooooo!
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrazeniem tych cudownosci, ktore tworzysz!!!Serdecznoscie sle!!!:):)Weronika W.:)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ