Krótko...
Nie mam specjalnie sił ani chęci na siedzenie przed komputerem. Więc tylko pokażę ostatnie robótki i zmykam.Po pierwsze szary sweterek, który musi poczekać aż będę mogła się w niego wcisnąć...
Kamizelka dla mamy
Dwie bransoletki na zamówienie
Czerwone korale...jeszcze nie wiem na co i dla kogo...
A teraz robię to cudeńko...już kończę plecy...muszę się spieszyć. Czasu coraz mniej, a tu jeszcze dwie robótki czekają...
Sweterek dla mojej siostry chyba jakoś wydobędę z jej szafy i zrobię zdjęcie bez modelki. Mogłam się tego spodziewać...dziewięć miesięcy dłubania elementów na szydełku, mozolne zszywanie...i sweterek leży...raz go ubrała i tyle...bo guzików nie przyszyłam...tyle, że według mnie zapięcie nie jest potrzebne...
A jeśli już, to czy dla kobiety po trzydziestce przyszycie guzika powinno stanowić problem nie do przeskoczenia? Widać dla mojej siostry może to być problem ponad siły...
Mam nadzieję, że jakoś uda mi się zrobić zdjęcie i Wam pokazać...
Druga bransoletka jest obłędna!!!
OdpowiedzUsuńA co do guzików, to ja bym olała sprawę, w końcu nawet mój trzynastolatek, koślawo, bo koślawo, ale umie je przyszywać ;-)
Super sweterek i kamizelka:) banzoletki swietne a czerwone korale cuuuddne!:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Druty to dla mnie tajemnica, a szydełko to już kompletna czarna magia. podziwiam
OdpowiedzUsuńPiękne prace:-)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy, szczególnie szary sweter i czerwone korale, może one powędrują, w parze do sweterka, na Twoją szyję?:) Podziwiam wytrwałość w robieniu takich czasochłonnych i pracochłonnych prac, a jednak efekt jest potem niesamowity:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystko, bez wyjątku... a Twoja biżuteria jak zwykle perfekcyjna :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło!
Pozdrawiam
Gosieńko :) piękny sweterek i kamizelka i biżutki :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko Viola