Niespodzianka i skończona sukienka
Dziś z samego rana spotkała mnie przemiła niespodzianka. Wygrałam zabawę u Kury D.Te piękne ptaszki przylecą do mnie! Cieszę się ogromnie! Takie cuda!
Prawda, że cudowne? Będą się wspaniale prezentować na choince obok orzechów (bo u mnie zwykle orzechy ba choince i makaron, na szydełkowe ozdoby dla siebie czasu zwykle brak).
A druga rzecz to moja skończona sukienka. Zdjęcie kiepskie, niestety nie na "modelce", bo Staś jeszcze nie umie zrobić zdjęcia, a nikogo więcej w domu nie ma. Może uda się kiedyś, że ktoś zrobi mi zdjęcie, to zobaczycie jak się prezentuje. Póki co w ten sposób prezentuję efekt przeszło 2 miesięcy dłubania.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa ;o)
Piękna sukienka, gratuluję cierpliwości i talentu ;-)
OdpowiedzUsuńPtaszki są przepiękne. Sukienka cudo! Życzę udanej wizyty u lekarza. Ciekawa jestem czy twoje sny się sprawdza:) Gorce całusy z mroźnego miasta!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sukienka! Nie mogę doczekac się prezentacji na modelce, pewnie będzie wyglądać jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wizytę - jak to jest, że w ciąży biegniemy do ginekologa jak na skrzydłach, a później... cóż :)
Sliczna sukienka! Malenstwa szczerze gratuluje,to chyba najpiekniejsze chwile-oczekiwanie na pojawienie sie kruszyny na swiecie:)
OdpowiedzUsuńSukienka wspaniała. Jesteś obecna w moich myślach i modlitwach. Trzymam za Was kciuki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSukienka fantastyczna! Jak się uda to koniecznie pokaż na modelce. Prezencik śliczny :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Pozdrawiam
Sukienka wspaniała, gratuluję i trzymam kciuki za mamusię i mała istotkę pod serduszkę, no a może istotki. POzdrawiam i zapraszam do siebie www.wariacjejjagnes,blogspot.com
OdpowiedzUsuńświetna sukienka, w dzianinach powiększający się brzuszek prezentuje się na prawdę sympatycznie, wiem po sobie. bardzo jestem ciekawa efektów wizyty, który to już tydzień?
OdpowiedzUsuńFantastyczna sukienka...:-) z niecierpliwością czekam na zdjęcie na modelce...;-)
OdpowiedzUsuńPiękną sukienkę wydziergałaś :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że maluszek- okruszek wspaniale się rozwija...zdecydowanie rozczulające są te pierwsze "zdjęcia z ukrycia" naszych pociech.
Ciepło pozdrawiam