Groszek pachnący
Ostatnio trochę poszalałam z wyglądem bloga. Wydaje mi się, że teraz jest jakiś taki bardziej wakacyjny.
Mi się podoba, mam nadzieję, że i Wam przypadł do gustu ;o)
Dziękuję Wam za komentarze, jakie u mnie zostawiacie, za wszystkie miłe słowa.
U mnie ostatnio zastój twórczy, jak widzicie, większość prac jest do siebie podobnych, póki co nie mam weny, żeby zrobić coś nowego. Zresztą i tak ostatnio wszyscy chcą takie korale, jakie zrobiłam dla mojej Mamy. Niestety takich samych zrobić nie mogę, bo wykupiłam już chyba cały zapas tych bladoróżowych kostek, no i na identyczne rurki też trafić nie mogę. Poza tym nie da się zrobić dwóch identycznych prac, to nie chińszczyzna ;o)
No więc ostatnio nie tworzę nic nadzwyczajnego...mam nadzieję, że wkrótce mi się uda Was czymś zaskoczyć.
Póki co do kolekcji korali z atłasowym kwiatem dołączam naszyjnik (koral zielony naturalny), który nazwałam "groszek pachnący":
Wcielo mi komentarz :) a bylo o tym jak mi sie podoba .Jak sie otwiera stronaka to jest twoj duzy znak firmowy i odrazu sie wie gdzie trafilam .
OdpowiedzUsuńSuper korale i jakie oryginalne. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZmiany zaskakujące...tak pozytywnie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńA "pachnący groszek" śliczny!!!
Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba groszek pachnący. Choć twierdzisz, ze nic nowego nie tworzysz, to uważam, że każdy twój naszyjnik jest wyjątkowy i pomysłowy. Wygląd bloga bardzo wakacyjny. Deski kojarzą mi się z górami, owcami,halą, strumykiem rwącym ...och rozmarzyło się Tuśce.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńTeż mi groszek przypadł do gustu.
A zmiany blogowe wynikły z potrzeby zrobienia "przemeblowania" - że w domu nie bardzo mogę, to sobie pozmieniałam na blogu ;o)
Charmosissímos teus trabalhos. Muita inspiração por aqui.
OdpowiedzUsuńSorte e Sucesso!
Abraços,
Lorena Oliveira
www.cheirodavo.blogspot.com
www.brechodasartes.blogspot.com
nowy wygląd rzeczywiście taki wakacyjny, kojarzy mi się z przytulnym letnim domkiem na wsi, gdzie dużo zieleni, za uchem wisienka, na łące kwiatki, a korale bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i weny życzę