Sukienka, która mnie zmęczyła

2/20/2016 eumycha 8 Komentarzy

Oj bardzo mnie zmęczyła ta sukienka.
Wykrój wybrałam z Burdy 8/2015 (model 123). 
Zmierzyłam się i wybrałam najbardziej pasujący dla mnie rozmiar.
Wykroiłam sfastrygowałam i...okazało się, że rozmiar za duży (!), ale to nic...w dodatku fason nie mój. 
No to męczyłam się cały wieczór i dzisiejsze przedpołudnie. 
Udało się doprowadzić sukienkę do mojego rozmiaru i dopasować jej fason do mojej figury.
Jestem troszkę większa niż mój manekin, więc sukienkę prezentuję upiętą tu i tam. 
W sumie jestem zadowolona z efektu i może nawet będę ją nosić.
Mam nadzieję, że wkrótce nauczę się, jak fachowo dokonywać takich poprawek. 

Sukienka uszyta z resztek dzianiny punto w dwóch kolorach wygląda tak:

 

A tutaj sukienka z Burdy, którą wybrałam jako wzór.
Myślę, że gdybym szyła ją z lekkiej tkaniny byłoby w porządku. 
Dzianina punto okazała się za ciężka i nie układała się dobrze. 
Wykrój zostawiam, może przyda się na lato.




Spódniczka z poprzednich zajęć, czeka na kolejne. 
Dopiero wtedy pokażę końcowy efekt. 
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Miłego weekendu!

8 komentarzy:

  1. Ale warto było się pomęczyć. Wygląda pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu, też jestem zadowolona. Okazuje się, że jest wygodna.

      Usuń
  2. Rewelacyjnie wyszła Ci ta sukienka,a wykroje zawsze trzeba trochę poprawić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, że trzeba dopasować. Jednak tutaj musiałam ją zmniejszać i to sporo, a tutaj to trzeba się sporo namęczyć - zwłaszcza, kiedy nie ma kto poprzypinać szpilek ;o)

      Usuń
  3. Oj, fajniutka. podoba mi się bardzo. Ja niestety nie potrafię poprawiać wykroju, poprawki dokonuję na sobie, pewnie dlatego tak długo szyję.... Ale nie poddaję się i szyję:-) Wymyśliłam sobie własną akcję -12 sukienek w 1 rok. I wiem że dam radę.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, o czym mówisz. Też poprawiałam na sobie, bo dopiero po fastrydze okazało się, że wyszła za duża. Fajna akcja 12 sukienek w 1 rok - pewnie, że dasz radę. Nie ma to, jak nosić uszyte przez siebie ciuszki ;o)

      Usuń
  4. Ładna, elegancka i starannie wykonana - podoba mi się bardzo !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wczoraj miała premierę, dobrze się nosi.

      Usuń

OBSERWUJĄ