Odliczanie...

2/11/2016 eumycha 5 Komentarzy

Odliczam już dni. Dzisiaj czwartek, więc pojutrze zaczynam naukę.
Trochę się martwię, tym że będę najstarsza.
Ciekawe, jak mnie przyjmą koleżanki w grupie?
 Jak myślicie?
Będę się czuła, jak babcia?
 Dobrze, że zrobiłam sobie kiedyś kurs wizażu ;o) trochę się podrasuję makijażem ;o)
A tak poważnie, to nie mogę się doczekać.
Napiszę Wam o pierwszych wrażeniach.


Dzisiaj mam dla Was bransoletkę.
Wykonana z filcu, jedwabnego szyfonu i mnóstwa koralików.
Początkowo miała być to wariacja na temat pawiego pióra...jednak z czasem wyszła bardziej jak podwodny świat. Te maleńkie koraliki kojarzą mi się bardziej z bąbelkami powietrza...
ale może Wy macie inne skojarzenie.








 
Jedwab wykorzystany do wykonania bransoletki, oraz broszki z poprzedniego posta, to kawałki jedwabnej bluzki. Jeszcze sporo mi go zostało, więc pewnie nie jeden raz go jeszcze zobaczycie.

Dziękuję za odwiedziny.

 

 

5 komentarzy:

  1. Fantastyczna bransoletka, taka morska.I nie martw się,na zajęciach na pewno będzie ciekawie i sympatycznie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, spodobało mi się ozdabianie koralikami ;o)
      Jutro się przekonam, jak będzie w szkole ;o)

      Usuń
  2. A zapinanie jakie? Dasz radę i bez podrasowania śliczna jesteś :-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś zapina się na zatrzask, taki zwykły z pasmanterii ;o)
      Postaram się wyglądać naturalnie ;o)

      Usuń

OBSERWUJĄ