Szyje się...
Moi chłopcy są obecnie zafascynowani statkami.
Wszystko z powodu książki, którą Staś dostał pod choinkę. Jest w niej mnóstwo informacji o różnych statkach i ich historii. Ich ulubionym statkiem - nie wiem dlaczego- jest Titanik.
Rysują Titaniki, budują je z klocków, układają z poduszek, pudełek - pomysłowi są bardzo.
Stasio chciał nawet, żebym uszyła dla Kazia książeczkę o Titaniku.
Książeczka się szyje...ale jest zupełnie o czymś innym.
Dzisiaj pokażę tylko jej fragmenty, na całość trzeba jeszcze poczekać.
Słonik z poprzedniego postu ma już siostrzyczkę - czyli słonika w wersji dla dziewczynki ;o)
Podobnie jak poprzedni słonik, ten też jest dwustronny: szaro-różowy.
Przed Bożym Narodzeniem otrzymałam nietypowe zamówienie. Miały to być pacynki na palec do odgrywania jasełek. Technika dowolna, więc wybrałam filc i tak powstał "zestaw jasełkowy", którym nie miałam jeszcze okazji się pochwalić.
Zestaw trafił do pewnego małego Adasia, któremu się bardzo podoba. Moi chłopcy też sobie taki zamówili.
Dzisiaj tyle.
Co będzie następnym razem?
Jaka technika?
Sama nie wiem...ale pewnie znowu coś uszyję...
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Całe szczęście, że książeczka nie będzie o Titanicu, bo miałaby fatalne zakończenie, chociaż super możliwości artystyczne. Bardzo mi się podoba zestaw szopkowo-jasełkowy. A najmilusie są słoniki !!!
OdpowiedzUsuńWspaniałości :-) Cudne dzieła - bardzo mi się podobają. Szczególnie postaci z szopki - cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne prace,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko jak zawsze piękne! A książeczka będzie ekstra! Mój trzynastomiesięczny synek właśnie powoli odkrywa świat książeczek i fascynują go wszystkie ze zwierzątkami :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Pacynkowy zestaw jasełkowy jest doskonały! A książeczka i słonik urocze. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażenie umiejętności krawieckich no pomysłowości. Piękne historyjki chłopaki będą opowiadać z Twoimi szyjątkami :)
OdpowiedzUsuń