trochę nowości
Ciężko mi znaleźć chwilę na to, żeby napisać co u mnie.
Jest dobrze. Nawet teraz częściej mnie ktoś odwiedza. Lubię mieć gości w domu.
Lubię też mieć co robić. Ostatnio na brak zajęć narzekać nie mogę.
Staś już definitywnie zabrał swoje rzeczy z przedszkola.
Nie ma zmartwienia, bo przecież dopiero co skończył 3 latka, ma jeszcze czas na przedszkole.
Wojtek zaczął wreszcie podnosić główkę z leżenia na brzuszku i powoli zabiera się za naukę siedzenia.
Idą mu ząbki, dziś rano miałam wrażenie, że coś już się przebiło przez dziąsełko- nic dziwnego, że płacze.
Na szczęście nie płacze nocami. W zasadzie to mam idealne dzieci. Wojtek zasypia przed 19:00 i śpi do rana z małymi przerwami na karmienie. Staś idzie się kąpać po dobranocce i zasypia koło 20:00 i śpi do rana. Zatem po 20:00 mamy czas dla siebie. Gorzej jest w ciągu dnia, czasem trudno wytrzymać do wieczora. Czasem, jak dzieci już śpią to sobie uświadamiam, że w zasadzie to oprócz wypitej szybko porannej kawy nic się nie napiłam przez cały dzień. Ale tak bywa, że zapominam o postawionej na herbatę wodzie, bo akurat Staś albo Wojtuś płaczą.
Powoli uczę chłopców wspólnej zabawy. Póki co to Stasia proszę, żeby Wojtusiowi pokazał jakąś zabaweczkę, coś o niej opowiedział, zaśpiewał piosenkę. Wojtuś wodzi oczkami za bawiącym się Stasiem.
Jeśli ktoś ma ochotę mnie odwiedzić, to zapraszam...
a teraz pochwalę się kilkoma nowymi pracami...
Na początek kilka karteczek. Targanie papieru nastąpiło pod wpływem spotkania z Megliken - oczywiście nie ze złości, a jedynie z inspiracji ;o)
zegar...jeszcze mam w planach ozdobić go koraliczkami w miejscach czarnych kropek, które mi się nie podobają...
chusta...
broszka do chusty
etui na komórkę dla nastolatki
etui na służbową komórkę dla Gosi...
tylko zastanawiam się i dochodzę do wniosku, że ten jeden kwiatek to za mało...pewnie coś jeszcze tu się pojawi. Oczywiście już widzę pewne błędy, które popełniłam przy szyciu...ale dopiero się uczę ;o)
Na koniec deser w postaci zdjęć Stasia
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa!
Pozdrawiam ciepło ;o)
Świetne nowości! Zakochałam się w deserze...;-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, że ogarniasz wszystko z dwójką dzieci!! Ja mam jedno i czasem brakuje mi tchu..
OdpowiedzUsuńNowości śliczne, szczególnie chusta a deserek...pycha:)
Uroki macierzyństwa :) Fajnie, że Chłopaki starają się wspólnie bawić... Nowości wspaniałe, darcie kartek pięknie się udało, chusta wspaniała, a etui urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widzę że sporo się u Ciebie dzieje :) dzieciaczki rosną:) nowe techniki poznajesz super :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńmasz idealne dzieci! Pozdrawiam i łączę się z tobą bejbe!
OdpowiedzUsuńJakakolacja
A ja dziękuję za etui na komórkę służbową :-) Słodkie! I podoba mi się, że krzywe :-) Bo bardziej ludzkie :-) Uściski!!!!
OdpowiedzUsuń