Nowa sukienka...escada sport

8/02/2011 eumycha 14 Komentarzy

Włóczka leżała w szafie bardzo, bardzo długo...pewnie by nadal leżała, gdyby nie jakiś impuls - oczywiście spowodowany przeglądaniem forum Maranciaków...i zaczęłam robić sukienkę. Robiłam ją z myślą, że jak nie będzie na mnie to ją komuś oddam, a przynajmniej przerobię tę włóczkę. Włóczka to jakiś akryl (być może Scarlet, ale nie mam metki), więc sukienka będzie raczej na jesień/zimę/wiosnę. Póki co i tak karmię, więc jej nie będę nosić.

Oto moja sukienka:


a tu oryginał, czyli escada sport:


Nie byłabym sobą, gdybym nie zmieniła czegoś i czegoś od siebie nie dodała...

Sukienkę robi się błyskawicznie i można ją robić karmiąc niemowlę ;o)

14 komentarzy:

  1. :) podziwiam, za robienie w trakcie karmienia i za zrobienie w ogóle bo to wcale nie wygląda na coś błyskawicznego. ładny kolor. pozdrowienia z rabki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo ;o) Wojtek je non stop, więc żeby nie marnować czasu dziergam ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczna sukienka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna sukienka! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosia sukienka jest śliczna :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pieknie Ci wyszła!!! Ja też kiedyś się do niej przymierzałam, ale póki co jest na liście "do zrobienia":))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna sukienka!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiać tylko zostaje i sukienkę i zaradność.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetną sukienkę wydziergałaś! Podziwiam tym bardziej, że szydełkowałaś z Maleństwem przy piersi. ja pamiętam, że przy karmieniu zawsze czytałam książki :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś rewelacyjnego! Śliczna!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna sukienka, a ty jesteś niesamowita z ty karmieniem i robótkami:) A o szybkości to ty mi nie ściemniaj, bo kto robi szybko to robi. Ja bynajmniej:) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ