Dla małej dziewczynki - szydełkowa lala
Pamiętacie Pana Kuleczkę, Katastrofę i Pypcia, których wydziergałam dla moich chłopców w ubiegłym roku? Teraz bawi się nimi Kazik. Okazuje się, że takie szydełkowe przytulaczki przypadły mu do gustu. Można je tulić i memłać - a mama zawsze może wyprać ;o)
Dzisiaj pokażę Wam szydełkową lalę, która powstała zupełnie przez przypadek.
Miałam właśnie wykorzystać zrobione kiedyś kolorowe szydełkowe kwadraciki na kocyk dla córeczki mojej siostry. Po wyjęciu kwadracików z pudełka doszłam do wniosku, że są za mało kolorowe...takie mało dziewczęce. Zajęłam się przeglądaniem włóczek i wpadłam na worek beżowej włóczki, którą dostałam od babci z jej zapasów i tak jakoś poszło...najpierw parę oczek, a później okazało się, że obok leży motek włóczki idealnej na włosy...
I tak pewnego dnia powstała lala.
Pewnie nie byłoby pomysłu na taki drobiazg, gdybym we wakacje nie poznała Moniki i jej niesamowitych zabawek szydełkowych, które można podziwiać na jej blogu Wool Friends .
Sami zobaczcie jakie cuda można u niej zobaczyć i zamówić gotowe a nawet nabyć wzór zabawki do samodzielnego wykonania.
Wracając do mojej lali, będzie ona początkiem "zestawu powitalnego" dla malutkiej Marysi.
W planach jest kocyk przytulankaz miękkiego i mulutkiego polarku i obiecane śpiworki.
Kocykiem dzierganym zajęła się już babcia, więc moje szydełkowe kwadraciki poleżą jeszcze w pudełku i poczekają na swoją kolej.
Cudowna! Ale się cieszę, że ją zrobiłaś zamiast kocyka. Lalki mają w sobie coś bardzo personalnego.. i sądząc po mojej Gabi, naprawdę mogą stać się towarzyszem na długi czas.
OdpowiedzUsuńŚwietna lala :)
OdpowiedzUsuńLalka mnie rozwalila... Jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńJest super
OdpowiedzUsuńŚliczna lala :-) Przepiękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.