Marzenia się spełniają...

6/23/2012 eumycha 10 Komentarzy

Od bardzo dawna marzyłam, żeby nauczyć się szyć. Kiedyś Wam wspominałam, że w podstawówce uszyłam sobie ręcznie plecak, z którym chodziłam do szkoły. Odkąd mąż kupił mi maszynę do szycia jestem coraz bliżej realizacji tego marzenia. Dziś miałam jechać na spotkanie robótkowe, nie udało się. Musiałam być w domu z dziećmi. Za to, jak Wojciech poszedł spać, usiadłam przy maszynie do szycia i udało mi się zrobić nową narzutę na sofę i pokrowiec na fotel. Miałam trochę kłopotów z maszyną, bo dolna nitka zaczęła mi robić pętelki. Metodą prób i błędów udało mi się ten problem rozwiązać.
Żeby nie zanudzać, oto efekty mojej pracy:

(narzuta moje dzieło, ale te dwie podusie uszyła mi Reni)
Staś chciał pozować jako model ;o)
Nie wiem, jak to zrobiłam, ale z brązowego lnu nie został ani centymetr materiału ;o)
Ale nie martwię się, bo mam jeszcze troszkę różnych zapasów ;o)

Dziękuję za odwiedziny, a dla wszystkich komentujących różyczki ;o)



10 komentarzy:

  1. No i pięknie! Mnie też zawsze cieszy, gdy uda mi się zrobić coś użytkowego do domu, a w dodatku, jeśli to w technice, której nie znam zbyt dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wyszło a te podusie są śliczne:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. walka z maszyną to dla mnie nic nowego więc życzę tylko wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie jest kiedy marzenia się spełnią! Gratuluję! Ja jeśli chodzi o maszynę jestem zielooooonnnnaaaa...! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu masz bardzo zdolne łapki :)) bo narzuty wyszły Ci super ;)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne narzuty:-) Całość prezentuje się bardzo elegancko:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak cudownie! Moje pierwsze próby z maszyną nie wyglądają tak dobrze :( Też marzy mi się uszyć pokrowiec na starą kanapę, ale jest bardzo nietypowa, jeśli chodzi o kształt, i nie wiem, jak to przeskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosiu i jeszcze szyjesz :-) no coś wspaniałego !!! Pokrewna dusza :-) To zapraszam Cie do działu szycie na maranciakach :-) Narzuty prezentują się wspaniale!!! Bardzo stylowo i dystyngowanie. Dla mnie bomba!!!!Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Narzuty i poduchy łał! A jeszcze jak na pierwsze- jestem pełna podziwu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne narzuty. Kolory w moim guście :-) Gratuluję spełnionego marzenie :-)))))

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ