Sukienka sylwestrowa
W tym roku mieliśmy sporo zamieszania z imprezą. Najpierw mieliśmy iść ze znajomymi, ale oni zrezygnowali przed samymi Świętami. To postanowiliśmy, że zostaniemy w domu...i tak było do wczoraj. Rano zadzwoniła kuzynka, że ktoś zrezygnował i mają dwa bilety na imprezę...to idziemy. Za późno na zakupy, bo nie lubię kupować w pośpiechu, więc postanowiłam nieco odmienić starą sukienkę. A oto efekt!Z biżuterii szydełkowej zrezygnowałam, żeby nie przesadzić, za to ubiorę szal w kolorze złoto-brązowym z dodatkiem zielonego ;o)
Szczęśliwego Nowego Roku i udanej zabawy Sylwestrowej!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i szampańskiej zabawy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie Szczęśliwego Nowego Roku! ;o)
OdpowiedzUsuńNu, a gdzie zdjęcia z imprezy? Fotografa nie było? Ja się stanowczo domagam zdjęcia kiecki z pomysłem w pełnej krasie, na ludziu! I gdzie jest przepis na asfalt? Coś, co się tak cudnie nazywa, musi też i smakować! Obieeeecaaałaaaś!!!
OdpowiedzUsuńNooo dobra poprawię się...
OdpowiedzUsuńNo to o "asfalcie" napisałam...zdjęć sukienki na ludziu nie mam...ale może coś się uda znaleźć w aparacie kuzynki ;o)
OdpowiedzUsuńAll your works are wonderful!
OdpowiedzUsuńjestem na nie, wolałabym coś tego typu http://nunu.pl/tag/111/sukienka_sylwestrowa
OdpowiedzUsuńNie w moim stylu, dziękuję!
Usuń