T. rex -maskotka dla małego miłośnika dinozaurów
Wojtuś uwielbia dinozaury, jest ich prawdziwym znawcą.
Kolekcjonuje figurki i książki o dinozaurach. Rozpoznaje wiele gatunków, wie kiedy żyły.
Musiałam się sama nieco dokształcić w tej dziedzinie.
Wczoraj zrobiłam dla niego małą niespodziankę.
Z resztki dresówki uszyłam mu T rexa.
Jego reakcja nieco mnie zaskoczyła:
"Co? Taki szary?".
Szczęśliwie, jestem przygotowana na taką ewentualność - więc wyciągnęłam pisaki do tkanin i Wojtuś sam ozdobił swojego T. rexa.
Teraz T. rex stał się jego przytulanką, z którą dzisiaj dumnie pomaszerował do przedszkola.
Muszę przyznać, że cieszy mnie zaradność Wojtusia. Nie podobał mu się szary dinozaur, to go pokolorował.
Zamówił już u mnie kolejne dinozaurowe przytulanki.
Przede mną wymyślanie wykroju na ankylozaura - dam radę?
Małgosia, ja już mówiła, kto jak kto, ale Ty ze swoim talentem w łapkach i kreatywnością na pewno dasz radę ! :)
OdpowiedzUsuńDino wyszedł cudo!
Dzięki Aguś, dzieci mnie inspirują ;o)
UsuńFantastyczny zwierzak, dużo zyskał po ozdobieniu - stał się naprawdę przytulanką Wojtusia.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. Cieszy mnie to, że Wojtuś sam to wymyślił.
UsuńCudowny dinozaur :-) Wspaniałą maskotkę uszyłaś :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję.
Usuń