Dinozaur nr 2
Był T.rex, więc muszą być kolejne dinozaury.
Dzisiaj brachiozaur czy "coś jakby" brachiozaur.
Tym razem pokolorowany przez Stasia i dla Stasia.
Ankylozaur czeka na swoją kolej, a ja myślę, jak ugryźć ten temat.
W sumie szycie dinozaurów to całkiem przyjemne zajęcie.
Jak będzie ich dużo Wojtuś będzie miał radość.
Tak przy okazji przypomniała mi się nasza wakacyjna mała wycieczka, podczas której odwiedziliśmy małą i bardzo przyjemną cukiernię - lodziarnię w Kalwarii Zebrzydowskiej. Kawiarenkę prowadzi przemiła pani, jest tam kącik pełen zabawek, są klocki, auta i dinozaury. Chłopcy bawili się długo. Kiedy przyszła pora, aby pojechać dalej Wojtuś z wielkim żalem powiedział:
"Tatusiu, jeszcze nie zbudowałem całego świata!"
Jak będzie ich dużo Wojtuś będzie miał radość.
Tak przy okazji przypomniała mi się nasza wakacyjna mała wycieczka, podczas której odwiedziliśmy małą i bardzo przyjemną cukiernię - lodziarnię w Kalwarii Zebrzydowskiej. Kawiarenkę prowadzi przemiła pani, jest tam kącik pełen zabawek, są klocki, auta i dinozaury. Chłopcy bawili się długo. Kiedy przyszła pora, aby pojechać dalej Wojtuś z wielkim żalem powiedział:
"Tatusiu, jeszcze nie zbudowałem całego świata!"
Kazio skorzystał, że bracia zajęli się czymś innym i postanowił pobawić się z nowymi przyjaciółmi ;o)
Jak Wam się podoba nasz mały dino-świat?
Wymiata dino świat!
OdpowiedzUsuńChłopcy zadowoleni, więc jest ok.
UsuńŚwietne dinozaury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zaakceptował je mój czteroletni "palontolog" ;)
UsuńEkstra dinusie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, to pewnie nie koniec, bo są kolejne zamówione przez moich synów ;)
UsuńWspaniały roślinożerca :-) Cudne są Twoje dinozaury :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.