Komin inaczej

10/30/2015 eumycha 1 Komentarzy

Kupiłam sobie bardzo grubą włóczkę o dość wymownej nazwie "gruba kotka" (43m-100g).
Wydała mi się idealna na zrobienie komina. 
W nim będzie mi  ciepło!
Kupiłam ją też dlatego, że z grubej włóczki szybko się dzierga i przy chronicznym braku czasu mam szansę coś zrobić do końca.
Udało się!
Dzisiaj prezentuję mój nowy komin.

 Ładnie prezentuje się z moim filcowanym na mokro liściem miłorzębu ;o)




Ale mogę go nosić również z broszką, którą kupiłam kiedyś u Dominiki z Nikado.pl


Bardzo mi się spodobał ten sposób zszywania komina. 
Wygląda nieco inaczej niż tradycyjnie. 




1 komentarz:

  1. Świetnie wyszedł :) Coraz bardziej przekonuję się do zakupy tej włóczki...:D

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ