Zorza polarna....
Bardzo lubię wzór Revontuli dostępny na rawerly. Lubię kiedy kolory włóczek cieniowanych układają się w pasy. Ostatnio przechodząc koło zaprzyjaźnionej pasmanterii kupiłam sobie moteczek w pięknych pastelowych kolorkach i powstaje kolejna zorza polarna...
Dzisiaj zapowiada się upał. Pewnie posiedzimy w domu do popołudnia, jak już na placu zabaw będzie troszkę cienia, to wyjdziemy na spacer. Chłopcy bawią się sami, więc mogę wziąć ze sobą robótkę.
Wcześniej pewnie zabiorę się za filcowanie bukietu kwiatów do przedpokoju.
Bardzo pasuje mi tam koszyczek z kwiatami, pomyślałam o tych filcowanych na mokro, bo będą trwałe i bezpieczne nawet jeśli chłopcom podczas zabawy uda je zrzucić.
Pozdrawiam i życzę nieco cienia i przyjemnego wiaterku przy tym upale!
Przepiękne kolory tej włóczki! :)
OdpowiedzUsuńOj tak...
UsuńZorza jak marzenie !!! / też lubię takie przejścia
OdpowiedzUsuń