Kto ma pszczoły...

6/13/2014 eumycha 19 Komentarzy

...ten ma miód?
W naszym przypadku raczej kłopoty. 
Jeszcze nie zdążyliśmy zamieszkać w naszym nowym mieszkaniu, a musimy zrywać podłogę na poddaszu, żeby...wydobyć gniazdo pszczół...
Mieliśmy już kopciuszki na balkonie, te zdążyły się wyprowadzić, kiedy młode opuściły gniazdo.
W tym tygodniu wprowadziły się do nas pszczoły. Znalazły szparę w elewacji i wybudowały sobie gniazdo między piętrem a poddaszem, pomiędzy legarami mają warunki idealne, ciepło i bezpiecznie...
Dobrze, że mamy znajomych pszczelarzy, okazuje się że na takie gniazdo jest wielu chętnych.
Mam nadzieję, że uda się je bezpiecznie przenieść.

Pozostaje pytanie jakie jeszcze stworzenia zamieszkają u nas zanim sami się wprowadzimy?
Swoją drogą, chyba dobre mieszkanie wybraliśmy, skoro przed nami wprowadziła się do niego kolejna rodzina, wcześniej ptasia, teraz pszczela...widać panują tam warunki idealne dla rodziny ;o)

To dobrze, bo w naszej rodzinie zmiany...
Wczoraj byłam w chłopcami w sklepie, chciałam kupić sobie troszkę tkanin. Poprosiłam tradycyjnie, żeby Staś pilnował Wojtusia, a Wojtuś Stasia.
Kiedy buszowałam między regałami, pani zapytała chłopców, który jest Stasio, a który Wojtuś.
A chłopcy chórem powiedzieli, "jeszcze będzie DZIDZIUŚ!" Pani zainteresowała się bardziej, zapytała czy będą mieli braciszka czy siostrzyczkę. 
Odpowiedź chłopaków była rozbrajająca:
"Najpierw będzie dzidziuś, a później dopiero będzie braciszkiem, albo siostrzyczką!"
W sumie mieli rację, bo póki co wiemy, że jest dzidziuś...ale jeszcze nie wiemy, kto tam mieszka.
 Ważne, że chłopcy  też się cieszą.

  ***********

W sprawie robótek ręcznych coś drgnęło. Kupiłam sobie dwa motki cotton spaghetti w pasmanterii KAMART. Robię z nich dywanik do łazienki. Zmieniły się plany odnośnie kolorów w łazience - będzie bardziej kolorowo...
Udało mi się nieco przerobić dwie sukienki...i powstaje nieco biżuterii...
Mam nadzieję niedługo pokażę zdjęcia...

****************

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!  
 


19 komentarzy:

  1. Jak to chłopcy się cieszą?A mamusia i tatuś???? Gratulacje.....i córeczki życzę!!!! Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamusia i tatuś to chyba oczywiste, że się cieszą! Chociaż może w dzisiejszych czasach nie tak bardzo oczywiste....

      Usuń
  2. Gratulacje!
    Z tymi pszczołami... to mie zazdroszczę. Jestem w trakcie leczenia po ataku roju... to był kpszmar! Pozbądzcie się ich jak najszcybciej! Bexpieczeństwo jest najważniejsze. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprosiliśmy naszego proboszcza, który jest też pszczelarzem, żeby przeniósł do siebie gniazdo...chcemy uratować te pszczoły, ale nie chcemy ich u siebie...

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale się nie dziwię, też bym nie chciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrywanie podłogi trwa w najlepsze...nie wiadomo gdzie jest gniazdo...i cóż trzeba będzie od początku zaczynać przygotowywanie poddasza do zamieszkania.

      Usuń
  5. Gosia, cieszę się razem z Wami :) I szepnę "pół Zdrowaśki", by dzidziuś i mamusia mieli się dobrze. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mówił jeden z naszych ulubionych wikarych, mając na myśli opiekę modlitewną - i tak się przyjęło w naszej rodzinie :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dzięki Aga, pora była się pochwalić, bo już widać "ciut, ciut" jak mówi sąsiadka ;o)

      Usuń
  7. Najpierw - moje gratulacje, a później dodam, że szczęśliwy ten dom, gdzie ptak ściele swe gniazdo, to dobry znak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Oj szczęśliwy pewnie będzie, jak się wreszcie uda przeprowadzić...póki co trzeba część poddasza ocieplać na nowo i kłaść nowe płyty na podłogę...

      Usuń
  8. gratuluję dzidziusia kimkolwiek w przyszłości będzie natomiast kolory są po to, żeby się nimi bawić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Nie mam specjalnych życzeń. Ot, tylko żeby wszystko poszło dobrze. Wojtek zażyczył sobie brata, a Stasiowi jest obojętne ;o)

      Usuń
  9. I ja składam swoje gratulacje. Roboty przy trójce dzieci ogrom (mam przetestowane), ale i radości także niezmiernie dużo. Pozdrawiam, życzę wszystkiego co najlepsze:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. U nas to rodzinne, trójka dzieci to norma ;o)

      Usuń
  10. Przede wszystkim uśmiechy dla Chłopaków, głaskanie po brzuszku dla Dzidziusia ,który będzie braciszkiem lub siostrzyczką i ogromne gratulacje.

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ