Szal z maharaja silk lace skończony
Wystarczyło czasu, zapału i nici!
Szal z maharaja silk skończyłam!
Oto jak wygląda jeszcze ciepły, zaraz po odłożeniu szydełka ;o)
Wszelkie informacje odnośnie wzoru, zużycia nici i wymiarów podam niedługo.
Muszę to opracować i opisać w sposób czytelny.
Mam nadzieję, że nie zdążę przed porodem ;o)
Pozdrawiam!
I dziękuję za odwiedziny.
Śliczny szal. Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że warto zaprzyjaźnić się z szydełkiem. Ja jestem na poczatku tej drogi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło mi. Mam nadzieję, że Twoja przygoda z szydełkiem będzie pełna pasji! Pozdrawiam.
UsuńZazdraszam :) Jest piękny!
OdpowiedzUsuńO ile środek jeszcze jakoś może bym zrobiła- tak wykończenie- cudo i majstersztyk- dla mnie czarność :)
Piękny i elegancki!
OdpowiedzUsuńśliczny i stylowy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny szal, podoba mi się wykończenie. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mojego włóczkowego świata :) http://wharmonii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudo! Jakim szydlem zrobiony?
OdpowiedzUsuńAguś szydełko nr 2
Usuń