coś...

1/26/2012 eumycha 2 Komentarzy

"coś" robię, ale niewiele...
na zdjęciach kilka przykładowych ostatnich robótek i śpiewniki, które zrobiłam na kolędowanie.

Kończę powoli sweterek serwetkowy, mam też kilka pomysłów na kolejne prace, bo właśnie zapisałam się na wymianę na forum u Maranty



***********

Dzięki za komentarze pod poprzednim postem.
Nie odstawiam Wojtka od piersi, bo ma dopiero niecałe 7-mcy. Planuję to zrobić dopiero za jakieś 2-3 miesiące. Co do przyzwyczajania do dłuższych przerw na sen - to mój starszy syn zaczął przesypiać całe noce, jak miał 7-8 miesięcy. Teraz owszem zdarza mu się, że się obudzi w nocy i płacze, jak się czegoś boi, ale szybko zasypia. Chciałabym, żeby tak było z Wojtkiem. 
Ostatnie noce pokazują, że mamy nową tendencję, czyli karmienie o 23.00 i ok. 4:00, więc zaczynam spać nocami. Póki co dam dziecku trochę spokoju, a za parę tygodni zacznę karmienie z 23:00 opóźniać.




2 komentarze:

  1. Ile prac! I to jeszcze decupagowych :)Ale mi, niezmiennie, najbardziej podobają sie Twoje niesamowite korale!

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę, że nie próżnujesz ... śliczności!

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ