Kimonowa sukienka i kwiecista torba na zakupy.
Zostałam poproszona o uszycie torby na zakupy. Miała być czarna, tak jak poprzednia. A że nowa właścicielka właściwie wszystko nosi czarne, spróbowałam ją namówić na wybór tkaniny w kwiaty. Będzie nieco bardziej wiosennie. Parę dni temu przyszła do mnie paczuszka z czarną satyną bawełnianą w kwiaty.
I z niej właśnie powstała torba, która pomieści spokojnie teczki A4 i spore śniadanie do pracy ;o)
A tej bawełny mam bardzo dużo. Kupiłam ją z myślą o spódnicy i paru innych rzeczach.
Pisałam Wam na początku roku, że mam zamiar zrealizować swoje marzenie. Tym marzeniem jest ukończenie kursu projektowania i szycia. Na taki zapisałam się w styczniu i staram się sumiennie wykonywać wszystkie ćwiczenia. Kolejny do realizacji mojego marzenia to wykonanie sukienki lub bluzki z kimonowymi rękawami.
Na początek wybrałam sukienkę. Uszyłam ją z moich zapasów dzianiny punto.
Ta nie jest do karmienia, bo przecież nie zawsze muszę wychodzić z Kazikiem, zresztą kiedyś przestanę karmić ;o)
A lubię takie sukienki "do biegania" ;o)
Chociaż z tym różanym naszyjnikiem wygląda nieco bardziej dostojnie ;o)
Co do bluzki z kimonowymi rękawami też mam pewien pomysł.
Chcę nieco "pomajstrować" przy wykroju, żeby wyszło coś wyjątkowego i nadającego się do karmienia ;o)
Skoro jestem "monotematyczną" matką karmiącą, to moja natura "kombinatora" może się przydać do wymyślania nowych rozwiązań.
Ta nie jest do karmienia, bo przecież nie zawsze muszę wychodzić z Kazikiem, zresztą kiedyś przestanę karmić ;o)
A lubię takie sukienki "do biegania" ;o)
Chociaż z tym różanym naszyjnikiem wygląda nieco bardziej dostojnie ;o)
Co do bluzki z kimonowymi rękawami też mam pewien pomysł.
Chcę nieco "pomajstrować" przy wykroju, żeby wyszło coś wyjątkowego i nadającego się do karmienia ;o)
Skoro jestem "monotematyczną" matką karmiącą, to moja natura "kombinatora" może się przydać do wymyślania nowych rozwiązań.
Dziękuję wszystkim, którzy odwiedzają mój robótkowy świat i zostawiają po sobie ślad w postaci komentarzy.
Bardzo się cieszę, że jesteście.
Pozdrawiam cieplutko!
6 komentarze: