Sukienkowo i nie tylko
Ostatnio mniej tu zaglądam. Czasu jakoś mniej, zwłaszcza że Staś zdecydował się na przeniesienie do swojego pokoju i właśnie mamy malowanie. Chłopaki rosną, Wojtek staje się bardziej przewidywalny.

W nocy jeszcze mnie budzi, ale widzę że już przestawia się na tryb dnia i nocy. Powoli ustalamy sobie plan dnia. Cudowne jest to, że Wojtek zasypia o 20:00 i mam czas dla siebie! Dlatego udało mi się skończyć kolejną sukienkę.
Zdjęcie kiepskie, ale chwilowo nie mogę zrobić lepszego.
Zdjęcie kiepskie, ale sukienka mi się podoba, podejrzewam że się nieco wydłuży po praniu i będzie za kolano.
Ostatnio dostałam od Gosi (przyszłej mamy chrzestnej Wojtusia) zdjęcia korali, które dla niej zrobiłam...
zdjęcia piękne, więc Wam prezentuję:
Gosiu dzięki za zdjęcia!
Mam nadzieję, że wróciłaś do domu z koralami ;o)
12 komentarze: