Dla moich małych miłośników "Pana Kuleczki"

9/18/2014 eumycha 7 Komentarzy

Moi chłopcy bardzo lubią tę bajkę. Zresztą, jak wiecie z poprzednich postów, musiałam wyszydełkować im Pana Kuleczkę, kaczkę Katastrofę i psa Pypcia. 
Dzisiaj postanowiłam zrobić im niespodziankę. Wyjęłam z szafki koszulki, które nie nadawały się do noszenia z powodu plamek. Jak wiecie, plamy to dla mnie nie problem. Wzięłam farby akrylowe, pędzelki i korzystając z ciszy i spokoju - bo dzieci w przedszkolu, a ja aktualnie kuruję przeziębienie- namalowałam im ich ulubionych bohaterów.



Mam nadzieję, że będą im się podobać. 

Teraz pora zająć się jakimiś zabaweczkami dla Maluszka. Kilka pomysłów już jest, materiały także. 
Trzeba tylko wziąć się do pracy. 
Póki co nadal nie wiemy, czy będzie to chłopiec, czy dziewczynka. 
Jutro ostatnie usg, może coś się uda zobaczyć.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. 



7 komentarze:

Klockowo i szydełkowo

9/15/2014 eumycha 12 Komentarzy

Dziękuję za miłe komentarze dotyczące ostatniej klockowej serwetki.
 Na wałku już szykuje się kolejna, podobna.
Teraz odkąd mam wspaniały stojaczek i jest mi wygodnie  prace idą szybciej i sprawniej  ;o)
Udało mi się także kupić w miarę cienkie nici lniane, z czego się ogromnie cieszę.
Mam zamiar spróbować z nich zrobić jakąś biżuterię.
Póki co praca w toku:
 



Udało mi się skończyć maskotki dla moich chłopców, to mój debiut nie licząc świnki Peppy, którą kiedyś wydziergałam Wojtusiowi.  
Pan Kuleczka, pies Pypeć i kaczka Katastrofa tak się dzisiaj prezentują:




Życzę wszystkim miłego i słonecznego tygodnia!


12 komentarze:

Serwetka z koronki klockowej i szydełkowa Katastrofa ;o)

9/10/2014 eumycha 18 Komentarzy

Skończyłam! 
Wczoraj zdjęłam z wałka, a dzisiaj mogę już pokazać zdjęcia nowej, świeżutkiej serwetki klockowej.
Patrząc na skończoną serwetkę na wałku nie spodziewałam się, jak pięknie będzie wyglądała serwetka położona na stole. Serwetka nie jest mała, ma dokładnie 25x50cm.
Wykonana z cieniutkich lnianych nici. 







Udało mi się wieczorem założyć kolejny wzorek na wałek. 
Dzisiaj pewnie będę miała stojak do koronek klockowych, będzie mi wygodniej pracować.
Mam nadzieję skończyć i tę nową serwetkę przed narodzinami Maleństwa.
Czasu nie zostało za wiele, przecież to już 31 tydzień...
Moi chłopcy złożyli u mnie zamówienie. Młodszy poprosił o kaczkę Katastrofę, a starszy o psa Pypcia z bajki o "Panu Kuleczce" Wojciecha Widłaka, którą bardzo lubią słuchać na dobranoc.
Wczoraj udało mi się zrobić szydełkową Katastrofę...teraz myślę, jak zabrać się za Pypcia.



Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. 


18 komentarze:

OBSERWUJĄ